Śmierć.
Sąd ostateczny.
Powstanie z martwych.
Diabeł i Bóg.
Ogień.
Rozpacz.
Czarne morze.
A może jednak czerwone?
Czerwień- kolor przelanej krwi,
Kolor wojny.
Kolor wojny.
Upadasz.
Podniesiesz się.
Wstaniesz.
Ruszysz dalej.
Ruszysz dalej.
Już wiesz jaki jesteś.
Odnalazłeś siebie.
Tylko po co...
By po raz kolejny zagubić się w ciemności.
By zapomnieć kim jesteś.
Zatracić...?
Żegnaj...!
Sama to napisałaś? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, każda z zamieszczanych tu notek jest pisana przeze mnie. Cytaty zaznaczam w ten sposób: "...".
OdpowiedzUsuńKara... Podziwiam Cię za to jaka jesteś. Chciałabym być tak silną a jednocześnie tak słabą psychicznie osobą jak Ty. Ale mimo tej słabości radzisz sobie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jesteś silna. A że jesteś słaba to tylko sobie wmawiasz.
A więc, Karolino, nie daj się zabić codzienności. Każdego dnia bądź inna, ale jednak ta sama, byś - jak sama to ujęłaś - nie zapomniała kim jesteś.
Karolino, nie dorastam Ci do stóp.
Wiesz, zależy jak na to patrzeć. Jestem silna, taką się przedstawiam. Ale czasem jest ciężko, dlatego stan mojej psychiki jest średni. Muszę sobie radzić, tego wymaga ode mnie życie.
UsuńDziękuję, mam nadzieję, że tak będzie.
Miło mi, że tak sądzisz. Nie mogę potwierdzić, ani zaprzeczyć, ponieważ nie wiem kim jesteś.
strasznie mi się podoba tytuł tego posta.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, że znalazłaś trochę czasu i udzieliłaś odpowiedzi na moje pytania.
to pozwoli mi lepiej skorzystać z blogera :)
dodaję do obserwowanych i jeszcze raz dziękuję ;*
Pozdrawiam ^^
Stan Twojej psychiki jest średni? Wątpię. Tam, w jakich sytuacjach stanęłaś tam poradziłaś sobie lepiej niż niejedna osoba. Może sobie tego nie potrafisz uświadomić, bo widzisz wokół siebie uśmiechnięte i 'wolne' osoby, ale wiesz jak to z nimi jest na prawdę? Wszyscy są załamani, wszyscy mają w sobie jakąś skazę, której nie potrafią usunąć. Takie szkło, które połknęli, i które uwiera ich przy każdym ruchu.
OdpowiedzUsuńBoże, dziewczyno, uwierz w siebie.
Mam teraz wątpliwości. Nie wiem, czy Ty w to wierzysz, czy po prostu to wiesz. Jesteś kimś z mojego otoczenia, więc byłbyś łaskaw się przedstawić? Byłoby mi miło.
UsuńCo do ludzi wokół, to nie jestem egoistką. Wiem, że każdy ma jakieś problemy, a ludzie którzy najwięcej się śmieją, cierpią najbardziej, ale od środka, co jest dużo gorsze.
Wierzę w siebie. Znam swoją wartość, nie jestem małym, zakompleksionym stworzeniem. Po prostu wiem, że życie nie zawsze jest kolorowe, co odbija się na mojej psychice. Ale radzę sobie, jakąś muszę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń