Zapragnęła odbudować mur [...].
Teraz zza jego resztek dobiegał płacz małej dziewczynki.
Dziewczynki, która bała się, że już nikt jej nie pokocha.
W każdym z nas żyje mała dziewczynka. To dziecko, które tupnie nogą stawiając na swoim. To, które krzyczy w środku nas. Nie daje spokoju. Za wszelką cenę chce wygrać, zawładnąć nami. Gdy dziewczynka się uspokoi, to wszystko znowu będzie dobrze.
Ale ona nie zamierzała się uspokoić. Łkała i płakała, kurczowo trzymając się krat.
Przypominały one kraty więzienia. Sidła się zatrzasnęły. A ja pragnęłam tylko utulić małą dziewczynkę. Uwolnić ją. Była w pułapce. Sama, niewinna. Zamknęli ją. Nie dali żadnej swobody. Siedziała w środku, miała zostać tam już na zawsze. Nie było innego wyjścia. Przecież nie miała się gdzie podziać. Kopała, tupała i krzyczała. A wszystko działo się we mnie samej. Ona była częścią mnie. Tworzyłyśmy już jedność. Sprawy zaszły za daleko
i nie potrafiłam się od niej uwolnić. Byłam uzależniona i nie umiałam z tym walczyć. Odpuściłam.
i nie potrafiłam się od niej uwolnić. Byłam uzależniona i nie umiałam z tym walczyć. Odpuściłam.
z notki wnioskuję, że jesteś nieszczęśliwie zakochana. większa część osób w tym wieku jest. ale przecież gdybyś tego nie przeszła, nie nauczyła byś się kochać tak prawdziwie i nieco spontanicznie :) uwierz mi na słowo, że naprawdę wszystko się ułoży ;*
OdpowiedzUsuńi oczywiście pamiętam o ocenie twojego bloga. niestety teraz chcę się zająć tymi tematami. ale postaram się jak najszybciej opisać twoje dzieło ;)
i na koniec ;P chcę Ci bardzo, ale to bardzo podziękować za to, że znalazłaś czas na to, aby skomentować najnowsze notki! ;** to dla mnie bardzo wielki zaszczyt ;) i cieszę się, że Ci się podoba :)
Dziękuję za miłe słowa, jednakże zakochana nie jestem ;)
UsuńTak ciężko jest to skomentować...
OdpowiedzUsuńNie potrafię.
Głupie literki!
Ty to masz nastrojowe notki. Ta zmusiła mnie do myślenia. Ale trudno to skomentować. Nie da się po prostu.
OdpowiedzUsuńBędę stałym gościem.
Przypomnialo mi się, jak pisałyśmy o dzieciach, ktore sa w nas.... Pamietasz to jeszcze? :)
OdpowiedzUsuńJasne, że pamiętam ;)
Usuń