Prawda może zakwestionować całe Twoje istnienie.

Życie i miłość są pełne ryzyka. Jeśli człowiek nie ryzykuje, to jest martwy już za życia.

Zachowywanie pozorów w każdej sytuacji.
Tak, to też ryzyko.

Istnieje przecież możliwość, że ktoś Cię pozna.
Odkryje prawdę.

Nie zniesiesz tego.
W każdym razie nie ja.

Odkrycie, że nie jestem człowiekiem,
byłoby paskudne.
Jakby na mnie patrzyli?

Też mam prawo żyć,
nie ważne kim lub czym jestem!

Daj mi żyć, chociaż jestem potworem. 
Nie zabijaj tej nadziei, która i tak już umiera.

Niczym nieludzka istota pozbawiona czucia.
Ale przecież potrafię czuć.

Czuję ciepło, bliskość, strach i szczęście.
Najważniejsze, że czuję cokolwiek.

Jednak czy klasyfikuje mnie to do grupy ludzi?
Niekoniecznie.

Oni nie zawsze wszystko odczuwają.
Często nie zważają na nic, ignorują emocje.

Tak, więc pozostaję w punkcie wyjścia.
Wciąż nie zaliczam się do ludzi.

Dlaczego? - spytasz o nędzny robaku.
Chociaż z pozorów wyglądam jak człowiek,
w środku kryje się co innego.

Zżera mnie ciemność, noc.
By w końcu boleśnie spalić moje szczątki, 
nie pozostawić zupełnie nic.


Komentarze

  1. Wiesz, tak mi się skojarzyło to z pewnym anime, że nie mogę o nim nie napisać. Kojarzysz może Umineko no Naku Koro ni?
    Tam dokładnie... Prawda (czerwona) zakwestionowała całe istnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie oglądam anime. W sumie to nie wiem dlaczego, ale jakąś tak jeszcze się nie wzięłam.

      Usuń
    2. Szkoda, wiele może naprawdę coś w człowieku zmienić, no i wciąga. Mogłabyś zacząć np. od Death Note, Ergo Proxy, Texhnolyze, Angel Beats! czy Monster. Potem sama zadecydowałabyś, czy chcesz oglądać dalej.


      Gdzie się podziałaś? Czekam na nowe posty! :c

      Usuń
    3. Dziękuję za polecenie, gdy będę miała więcej czasu chętnie obejrzę ;)

      A co do mojego 'zniknięcia' to wiem, dawno nie pisałam, ale ostatnio nie miałam czasu. Postaram się nadrobić czy coś.

      Usuń
  2. Najgorzej jest, gdy nie czujesz tego, czego powinnaś. Nie ma żalu. Nie ma współczucia. Właściwie nie wiele może naprawdę ,,ruszyć".
    Mija. Czasem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.