Nigdy nie jesteśmy całkiem wolni.
Cały czas dążymy do tej wolności.
Wyznaczamy sobie jakiś cel,
ale tak naprawdę jest to jedynie droga
do spełnienia marzeń, siebie.
Czy pragnienie swobody może być marzeniem?
Oczywiście.
Każde nasze życzenie jest pragnieniem,
do którego spełnienia dążymy.
Ale jak dążyć do wolności?
Trzeba najpierw dostrzec kraty,
które odgradzają nas od świata.
Przełam się. Uwolnij z więzienia.
Krzycz. Rań siebie i innych.
Za wszelką cenę bądź wolny.
Ale zaczekaj, podpowiem Ci.
Nigdy nie będziesz wolny.
Obserwują Cię, śledzą każdy krok.
Wciąż utrzymujesz z nimi relacje.
Jedyna jasność na horyzoncie to fakt, że jesteś sobą.
Nie zawsze, przecież udajesz dość często.
Ale to jednak Ty, nie ważne pod jaką postacią.
Nieistotne czy będziesz potworem,
duchem czy demonem.
Bo masz duszę, odpowiadasz za własne czyny.
Znajdź w sobie tę odwagę i pokaż się.
Odważny to nie ten, kto się niczego nie boi,
lecz ten, kto wie, że jest coś ważniejszego niż strach.
lecz ten, kto wie, że jest coś ważniejszego niż strach.
Nie bój się, idź przed siebie.
Pokaż im kim jesteś.
Nie ważne jak zareagują.
Liczy się tylko to, że tego dokonałeś.
Odważ się. Pokonaj własny lęk.
Ten jeden raz. Zrób to dla mnie. Proszę.
Liczę na Ciebie.
pięknie napisane...
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze, że nigdy nie jesteśmy całkowicie wolni, powtórzę za Westerfeldem - wolność jednocześnie niszczy.
OdpowiedzUsuńTym razem bardzo podoba mi się ten tekst. Wolność rozumiem.
A może jest inaczej...
Może te kraty nie więżą niewolnika, tylko zamykają w klatce bestię, by nie niszczyła.
Lepiej zniszczyć kraty i postawić swoje własne. Wolność to nie jest brak ograniczeń, to postawienie je samemu sobie.
Piękny tekst, i tak.
Dziękuję. I masz rację, szczególnie podobają mi się te słowa: Wolność to nie jest brak ograniczeń, to postawienie je samemu sobie.
UsuńJeju, jak ślicznie napisane.
OdpowiedzUsuńSuper blog. :3