Nie ważne czy jesteś arystokratą, szlachcicem czy mieszczaninem.
Zupełnie nieistotne gdzie mieszkasz,
czy jakiej marki masz ciuchy.
A może jedynie bywasz w swym domu?
To również się nie liczy.
"To cóż w takim razie ma znaczenie?" - zapytasz.
Odpowiedź jest prosta.
Tylko Ty jesteś ważny.
To, co czujesz, myślisz, robisz.
Jaki jesteś w stosunku do innych?
Pomyśl, bo z tego właśnie On Cię kiedyś rozliczy.
Możesz stać odziany w szmaty, brudny, bezbronny.
Nie zobaczy Cię nikt inny,
nie musisz więcej udawać.
Bądź szczery, prawdziwy, wiarygodny.
I choć raz bądź sobą.
Bez zbędnej maski, sztucznego uśmiechu.
Pokaż co czujesz.
Odważ się.
Choć ten jeden raz zasmakuj, czym jest prawda.
Będzie w tym odrobinę ryzyka, szaleństwa.
Ale przynajmniej pokażesz na co Cię stać.
Otworzysz się przed światem,
by potem ponownie się zamknąć.
Chyba, że zdobędziesz się na to, by do końca takim pozostać.
I już na wieki być nikim innym,
tylko sobą.
Udajemy kogoś, kim nie jesteśmy, a kim chcielibyśmy być.
Smutny wiersz, ale głęboki. Duży przekaz szczególnie w dzisiejszych czasach :)
OdpowiedzUsuńHym, w sumie to nie był wiersz.
UsuńPo prostu lubię pisać w takiej formie ;)
Dziękuję, mam nadzieję, że od czasu do czasu udaje mi się poruszać właśnie coś ważnego.
Prawdziwe...
OdpowiedzUsuńPS: Zrobiłam tag'a :)
Już czytam ;)
Usuńa czasem tak trudno być sobą.
OdpowiedzUsuńi racja - liczy się wnętrze. choć często idzie o tym zapomnieć.
pozdrawiam ;)
co do urodzin to mojej przyjaciółki Gabi ale dziękuje ;*
i chciałam same końcówki żeby właśnie nie niszczyć włosów, jak końcówki sie bardzo zniszczą to się zetnie ;)
świetny tekst i bardzo prawdziwy !
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
bardzo prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńobserwuję + zapraszam do mnie
http://snookilifeforever.blogspot.com/