Czy warto tracić życie z powodu trudnych chwil?

Ja zwyczajnie niczego i nikogo już nie chciałam. Pragnęłam tylko umrzeć. To było moje jedyne życzenie. O niczym innym nie byłam w stanie myśleć.

Co musi się stać, by doprowadzić nas do takiego stanu?
Dla wielu wystarczy jeden cios. 
Nie wszyscy są przecież silni psychicznie.
A nawet jeśli, najsilniejsi też czasem upadają. 

Niełatwo wciąż podnosić się i iść dalej. 
Czy nie lepiej było by od razu to zakończyć?
Dla niektórych wydaje się to jedynym rozwiązaniem.

Ale pomyślcie, jakie to egoistyczne. 
Wam nie pomaga w żaden sposób,
a dla innych jest najpaskudniejszym życiowym doświadczeniem.

Zastanówcie się jak bardzo skrzywdzilibyście swoich bliskich.
Piętno na ich psychice - obarczonej już silnym poczuciem winy -
odcisnęło by się na zawsze.
Czy więc warto?

Może to tylko chwilowy stan. 
Każdy z nas przez to przechodzi, więc pomyśl człowieku.
Po co marnować dar, którym jest życie?

Wielu oddało by wszystko, by być w Twojej sytuacji. 
Przecież wcale nie mamy najgorzej, 
mimo - jak nam się wydaje - niebotycznych problemów.

Dlatego przy każdej myśli samobójczej
zastanów się nad pytaniem zawartym w tytule.
O tylko tyle proszę.


Komentarze

  1. według mnie nie warto...
    Kilka słow do tytułu..
    No to , według mnie NIE,wiadomo że mamy trudne chwile,ale trzeba je jakos przezyc,a nie marnowac sobie przez to kolejne dni,tygodnie,miesiace,czy nawet rok..

    OdpowiedzUsuń
  2. nie warto, wiem.
    choć kazdy czasem miewa takie mysli.
    ale nie warto.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz naprawdę talent...
    Kiedyś miałam dość i pierwsza część utworu bardzo do tego pasowała, potem, przy drugiej połowie zdałam sobie sprawę, że ja też, może nawet nieświadomie, mogę wpędzić kogoś w taki stan.
    ,,Dla wielu wystarczy jeden cios.
    Nie wszyscy są przecież silni psychicznie.
    A nawet jeśli, najsilniejsi też czasem upadają.
    Niełatwo wciąż podnosić się i iść dalej. "
    Czasem wystarczy pięć lat :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.