Ból.

Każdy z nas się boi. 
Boimy się różnych rzeczy,
ale boimy się bez wyjątków.

Boję się ufać, ale jestem naiwna,
więc ufam ponownie, mimo wszystko.

A potem znów przypominam sobie,
czego się bałam. 
Właściwie inni mi o tym przypominają,
ból mi o tym przypomina. 
On w ogóle nigdy nie daje o sobie zapomnieć. 

Czasem chowa się gdzieś w głąb nas,
a tam kuje, uwiera. 
I choć próbujemy o nim zapomnieć,
nie pozwala na to. 
Odczuwamy go, wciąż i wciąż. 
Nasze starania są nieistotne,
nie da się go wyzbyć. 

Nawet najszczęśliwsi cierpią, 
tylko nie zawsze dają to po sobie poznać. 
Ukrywają się w skorupie, pod maską. 
Ale czasem maska musi opaść,
by emocje zostały uwolnione. 

Wtedy jest już tylko ból. 
Ból i rozpacz, czarna rozpacz.
I nie możemy tego zmienić,
nie potrafimy, 
może nie chcemy? 

Pogrążamy się w bólu,
który wyżera nas od środka. 
Wypala emocje, głównie te pozytywne. 
Pozostaje cierpienie, smutek
 i nieustannie towarzyszący im ból,
ten cholerny ból,
który zabija wszystko w nas. 

A potem jesteśmy już tylko stworzeniami,
gorszymi nawet od zwierząt, 
które łakną tylko jednego- wyzwolenia.
Ból jest unicestwiaczem,
bo gdy się pojawia, 
nie istnieje już nic innego.

Żadne uczucia nie są ważne,
liczy się tylko pragnienie ucieczki. 
Ale nie mamy dokąd uciec,
i tak nas dopadnie, 
wszędzie.
 

Komentarze

  1. W sumie to ja taka jestem. Znaczy, że ukrywam ból za maską. Za tą wiecznie uśmiechniętą twarzyczką niewinnej nastolatki. Ale wszystko w końcu wychodzi na wierzch. Podobno. Są ludzie, którzy wiedzą, kiedy jest mi źle. Ale to tylko dwie osoby, reszta myśli, że wszystko jest dobrze. Ale niech sobie myślą prawda? Bo po co im to wiedzieć, mogli by to jeszcze wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu człowiek uczy się całe życie. Gdy człowiek nam sie przypodoba i zaczyna nam na nim zależać zapominamy o swojej 'ochronie' potem zostajemy zranieni i powtarzamy sb a miałam uważać... Człowiek skomplikowana istota.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwy tekst...
    A ten fragment: "Boję się ufać, ale jestem naiwna,
    więc ufam ponownie, mimo wszystko.

    A potem znów przypominam sobie,
    czego się bałam. " to jest o mnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale opisane uczucia. chyba nie ma w pełni szczęśliwego człowieka...
    "Nawet najszczęśliwsi cierpią,
    tylko nie zawsze dają to po sobie poznać.
    Ukrywają się w skorupie, pod maską.
    Ale czasem maska musi opaść,
    by emocje zostały uwolnione." - ten fragment jest cudowny, najbardziej mi się podoba :)
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  5. super piszesz! masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.