Tęsknota za przeszłością.

I nagle z całego serca 
pragnę cofnąć się w czasie.
Przeżyć wszystko jeszcze raz.

Naprawić błędy.
Sprawić, by niektóre sprawy 
potoczyły się inaczej.
Zrobić coś, 
by ta ciągła tęsknota za tym, 
co było, minęła.

Wiem, że nie powinniśmy 
niczego żałować, 
że uczymy się całe życie, 
zbierając bagaż doświadczeń.
Ale w tej chwili to nie wystarcza.

Bo brakuje mi Ciebie.
Naszych rozmów, 
planów i zwierzeń.

Od tak dawna nie mogę przestać 
o Tobie myśleć...
Napisałam Ci, że tęsknię.
Ale co z tego?
Przecież to nic, zupełnie nic.

Próbuję usprawiedliwić się 
brakiem czasu, szkołą...
Na marne.
Nie ma dobrego wytłumaczenia.

 W pewnym momencie nasze drogi się rozeszły.
Przykro mi, że żadna z nas nie zrobiła nic,
 by znów się skrzyżowały.
Czuję się winna, bo nie chciałabym,
 żeby to tak wyglądało, nigdy.

Ale stało się
 i wciąż nie wiem co z tym zrobić.
A czas płynie dalej, 
nie sprzyja nam...


Komentarze

  1. Choćby cofnąć się na chwilę, żeby naprawić jakiś najpoważniejszy błąd. Żeby w końcu przestać żałować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety chcąc, nie chcąc wszystko przemija,a nam zostają tylko bolesne wspomnienia. Zwykłe słowa typu 'będzie dobrze' już nie działają, nie ma co się łudzić świat jest zły ale przywiązywanie się do miejsc i ludzi jeszcze gorsze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś fantastyczną przyjaciółkę, którą poznałam w sanatorium i swietnie się dogadywałyśmy, a później jakoś kontakt osłabł, aż w końcu całkiem się urwał... Załuję, że nie zrobiłam dla tej przyjaźni więcej.
    Bardzo dobry tekst.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.