Nie wmawiaj mi, że wiesz coś, o czym nie masz pojęcia.

Dziś odzywam się w akcie protestu. Chcę powiedzieć, że moja dusza żyje i ma się dobrze. Że moje serce, choć zranione, nadal bije. I choćbyś nie wiem jak się starał, nie przekonasz mnie, że jest inaczej. Możesz mi wmawiać wszystko, i tak Ci nie wierzę. Jesteś mi całkowicie obojętny i nie potrzebuję Cię. To wszystko było tylko złudzeniem. Ta świadomość, że się rozumiemy, że jesteśmy do siebie podobni, że mamy do kogo się zwrócić, gdy coś jest nie tak. To była fikcja, zwyczajne kłamstwo. Ale Twój brak nie robi mi różnicy. Mam wokół siebie ludzi lepszych od Ciebie. Są dużo bardziej wyjątkowi, niż Ty. Ty z każdym dniem byłeś coraz gorszy, coraz bardziej upadałeś w moich oczach. Trwało to tak długo, aż w końcu stoczyłeś się na samo dno. Wyszedłeś poza margines, przestałeś dla mnie istnieć. I dobrze mi z tym. Od początku czułam, że ta znajomość nie potrwa długo, mimo wakacyjnych planów. A niby to tak niewiele czasu, nieprawdaż?
A magia? Nie, nie sprawisz, że przestanę w nią wierzyć. Wiem, że ona istnieje. W naszym wypadku straciła moc, ale wciąż jest w miejscach, czasie i innych ludziach. I żebyś nie wiem czego mi życzył, mam to gdzieś. Gardzę Tobą, rozumiesz?

Trzeba słono płacić za bycie tym, kim chce się być, 
za życie, które jest takie, jakie powinno być.
 Ale bez względu na wysokość tej ceny warto ją zapłacić. 
Nie wolno iść na łatwiznę i nie wolno żyć bez sensu. 
Myślę, że trzeba zapłacić cenę i być z tego dumnym.





Komentarze

  1. Wszystko tak idealnie do siebie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny teks ... Zgadzam się z Tobą ... Czasami trzeba zapłacić naprawdę wysoką cenę za szczęście.
    Czasami na drodze stają nam takie osoby którym zaufamy, zawierzymy im nasze szczęście ... Jednak oni okazują się zupełnie inny niż my ich widzimy ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę dwie zapalniczki, które wymiotują żółtym sokiem agrestowym. Trywializm mode on.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przytulam Cię bez zbędnych słów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.