Spojrzenie w głąb samego siebie.

Biegniesz.
Ale stań, obejrzyj się.
Popatrz sobie w twarz.
Zastanów się co widzisz.
Przyjrzyj się oczom.

Co wyrażają?
Szczęście czy smutek?
Może ronią łzy?
Ale dlaczego?
Dlaczego nie umiesz szczerze się uśmiechnąć
i mieć w oczach radości?

Może czegoś Ci brakuje?
Powiedz, a postaram się to zmienić.
Ale może Ty zwyczajnie nie wiesz 
czego Ci trzeba?

Nie potrafisz się określić, 
przez co nie potrafisz także o to walczyć.
Ale mimo to zrób coś, nie czekaj bezczynnie.
Czasem szczęściu trzeba trochę pomóc, nic więcej.





Komentarze

  1. Prawem kobiety jest być zmienną i nie wiedzieć czego chce - tak mi się skojarzyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowa "Nie potrafisz się określić,
    przez co nie potrafisz także o to walczyć.
    Ale mimo to zrób coś, nie czekaj bezczynnie", trafiły prosto w sedno mojego serca.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardziej niż czegoś brakuje mi kogoś, i niestety nikt jest w stanie tego zmienić...
    Ale cóż, prócz tego trafne słowa: "Nie potrafisz się określić, przez co nie potrafisz także o to walczyć."

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami człowiek nie wie czego chce, nie wie do czego dąży ... ale czuję się nieszczęśliwy ... czasami spowodowane jest to brakiem drugiej osoby, czasami wspomnieniami i przeszłością ... a czasami czymś zupełnie innym ...
    Bardzo lubię twoje notki ... dają naprawdę wiele do myślenia ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Często się zdarza,ze po prostu nie wiemy co mogło by nam pomoc..co mogło by coś zmienić..nie wiemy czego chcemy,wiec doszukujemy się innych spraw..

    OdpowiedzUsuń
  6. To racja. Czytam ten post po raz xx i naprawdę dzisiaj mogę coś z siebie wykrztusić. Próbowałam pomóc sobie. Podeszłam, pogadałam o przeszłości, dobrej przeszłości. Myślałam, że coś się zmieni. Nic. To nie on. I tak uwielbiam ten wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.