Sen, wieczny sen, lecz bez snów już.

"Pewne chwile, widziane z perspektywy czasu, wydają się kształtować nasze życie 
w niesamowitym stopniu. Te jednostkowe zdarzenia potrafią wszystko zmienić."

Jeszcze jeden dzień. Jedno tyknięcie zegara, pojedynczy błysk światła, ciche pukanie do drzwi. Skrzypnięcie starej podłogi, powiew nocnej bryzy owiewający ramiona pokryte gęsią skórką. Delikatność zimnych, marmurowych dłoni. Usta z porcelany, oczy obserwują. Ciebie. Odziany w purpurę stoisz pośrodku. Sam. Świt rozdziera Twoje wnętrze. Czarne. Zapala się, tli, gaśnie. Zapach popiołu unosi się w pomieszczeniu. Stapia się ze ścianami, okrywa łoże baldachimem. Powstaje kwiat. Lazurowy kwiat śmierci śmieje się. Nie bój się, nie odchodź. Odkrywa twarz i widzisz. 
Siebie.


Komentarze

  1. Wspaniały tekst. Skąd Ty bierzesz pomysły na te notki ? ... Są wspaniałe i dają naprawdę wiele do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś znów idę wraz z deszczem,
    Jest moim wiernym druhem,
    Jego krople są piękne,
    Widzę w nich odbicia
    wszystkich naszych dusz.
    W przemokniętych butach
    czuję prawdziwe życie,
    Brzuch nie daje mi spokoju,
    Po prostu się bardzo martwię.
    Nieprzespana noc odznaczyła się
    pod moimi zmęczonymi oczyma.
    Bąbelki na kałuży wydają się uśmiechać
    I życzyć mi powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poezja, czysta poezja..i czasem, gdy uderza, brakuje mi słów, wiesz? A to porusza czułe struny..więc chyba więcej nic nie powiem po prostu. Bo nie trzeba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.