Przejdź do głównej zawartości
"Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei."
Światło ulicy
rosa tańczy
obłok ucieka
czekam
Ranek nadchodzi
słońce horyzont
zmierzcha
czekam
Wstajesz po cichu
dłonie wyciągasz
otwarte
czekam
Przychodzę boso
kafelki chłodne
rzeczywistością
czekam
Przy szybie usta
obok drzwi
stajesz
czekam
brzmi to pięknie... czasem można tylko czekać.
OdpowiedzUsuńNie umiem wyrażać swoich opinii, ale Twoje wiersze mnie poruszają. Obserwuję. I wejdź do mnie, może się polubimy. stelciak.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKolejny, który mnie poruszył. Dodaję do obserwowanych (:
OdpowiedzUsuń