"Cze­kam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei."

Światło ulicy
rosa tańczy
obłok ucieka
czekam

Ranek nadchodzi
słońce horyzont
zmierzcha
czekam

Wstajesz po cichu
dłonie wyciągasz
otwarte
czekam

Przychodzę boso
kafelki chłodne
rzeczywistością
czekam

Przy szybie usta
obok drzwi
stajesz
czekam


Komentarze

  1. brzmi to pięknie... czasem można tylko czekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie umiem wyrażać swoich opinii, ale Twoje wiersze mnie poruszają. Obserwuję. I wejdź do mnie, może się polubimy. stelciak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny, który mnie poruszył. Dodaję do obserwowanych (:

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.