"Gdy słowa już daremne, myśli daremne, a wyobraźni nie chce się już wyobrażać, jeszcze tylko muzyka."
Wiosna. Czas nowych nadziei, możliwości, działań. Przede wszystkim czas zmian, których tym razem nie chcę. Wiem, bywają dobre. Nie w tym przypadku. Oddalasz się, a ja wciąż potrzebuję czyjejś obecności. Chcę, by stale ktoś był obok, chociaż to niemożliwe. Tymczasem Ty odsłaniasz całą mnie. Trafiasz w czuły punkt i wiem, że jestem całkowicie bezbronna. Odkryłeś, że jesteś w jakiś sposób ważny i to mnie pogrąża. Przez to jeszcze łatwiej jest zranić. Wystarczy świadomość, że dla Ciebie nie jestem już kimś, kim chciałam, byś Ty był dla mnie. Nie jesteśmy na etapie, który sobie wyobrażałam, a po jednym kroku na przód, zrobiliśmy trzy do tyłu. Bezpowrotnie. Nie wiedziałam, więc nie rozumiem. Zbyt wiele czasu żyłam w kłamstwie, bym mogła nie czuć się oszukana. Może stworzyłam sobie pewną projekcję Twojej osoby, której koniecznie chciałam się trzymać. Może nie poznaliśmy się tak naprawdę. Czy dam radę iść dalej ze świadomością, że, choć nieosiągalny, jesteś blisko? Czy lepszym rozwiązaniem jest uznanie tego za kolejną zakończoną znajomość? Chyba nie chcę. Obie opcje bolą i problem polega na tym, że nie wiem, która bardziej.
Gdyby tak cofnąć czas, gdyby...
And if I may just take your breath away
I don't mind if there's not much to say
Sometimes the silence guides our minds
So move to a place so far away
I don't mind if there's not much to say
Sometimes the silence guides our minds
So move to a place so far away
Gdyby...
OdpowiedzUsuńCiężko jest uciec od źródła cierpień, gdy dawało tyle radości, a gdy przestało - daje potężną inspirację.
Pięknie wyrażasz emocje, zarówno w wierszach jak i w tego typu bardziej prozatorskich formach.
Ciężko, bo wciąż się do końca tego nie chce...
UsuńDziękuję.
Wiem jak to jest tkwić w punkcie z którego są tylko bardzo bolesne wyjścia i nie ma drogi na skróty. Po raz kolejny zobaczyłam w twoim tekście siebie ... swoje rozterki i problemy ...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z komentarzem wyżej "Pięknie wyrażasz emocje"
Skoro nie ma drogi na skróty, nie można jej wybrać i trzeba iść tą okrężną, która z samego założenia jest trudniejsza.
UsuńPonownie dziękuję.
Kurcze... to teraz jedynie musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, co mniej boli. Może nie warto tak od razu go tracić zupełnie? Jeśli będzie to dla Ciebie zbyt trudne, to zawsze możesz odejść.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie poznałam odpowiedzi na to pytanie, ale może masz rację i przekonam się z czasem.
Usuńładnie napisane.... co te uczucia robią z kobietami. czemu my jesteśmy tak wątłe, biedne...co nie oznacza wcale słabe. mamy siłe, ale musimy być ze sobą same i pokochać siebie i wtedt, wtedy nasze życia są piękne.
OdpowiedzUsuńMamy siłę, która tylko czasami gdzieś się gubi, ale wraca, za każdym razem. A kochać siebie, to kochać życie, które jest piękne, bez względu na wszystko, co nie zawsze potrafimy dostrzec.
Usuńtrue. kochać siebie. mam nadzieję, że kiedyś to osiągnę i będę wystarczająca dla siebie samej.
UsuńW takim razie trzymam kciuki.
UsuńJestem emocjonalna, ale... jakoś nie przejmuję się ludźmi w taki sposób. Znam swoją wartość i dzięki różnym, skrajmy doświadczeniom wiem, że o nikogo nie należy się zbytnio starać - wtedy dana osoba przestanie widzieć w Tobie kogoś, kogo należy szanować. Taka jest prawda :)
OdpowiedzUsuńTakże znam swoją wartość, jednakże szybko się przywiązuję. Ale może masz rację, w końcu nic na siłę.
Usuń