"You took my soul and wiped it clean."

All I want is
And all I need is
To find somebody

Kto kogo znajdzie? Odrobina szczęścia, zrządzenie losu, przypadek? Chyba nie będę się nad tym zastanawiać. Cokolwiek by to nie było, spotkało mnie. Nas. I nie ma już tylko 'mnie', może już nie będzie. Mogę wracać do tego, co było z mniejszym żalem.
Gdzieś w zakamarkach czai się jeszcze myśl "co by było gdyby...", ale to traci na znaczeniu. Widziałam ostatnio tych, którzy poruszali mocne struny. I nic. Prawie. Ale to już nie ten sam sposób spojrzenia. Tylko emocje, dawne emocje. I wspomnienia. Mnóstwo myśli, obrazów, porozrzucanych puzzli. Trochę zmieszania, lekka konfuzja. Być może źle rozegrałam niektóre partie. I byłoby inaczej, gdyby nie... Nieistotne. Nie wracaj, mówię sobie. Bądź tu i teraz, gdzie masz swoje (nie)małe szczęście. To, że znowu się uśmiecham, między napadami jesiennej depresji. I nie potrzebuję koca na rozgrzanie, gdy siedzisz obok. A niepomalowana, w tej wielkiej bluzie wciąż wyglądam dobrze. Ze wszystkimi moimi 'ale' potrafisz sobie poradzić tak, bym nie musiała się martwić o cokolwiek. Więc przekonuję samą siebie, że nie kłamałbyś, że tak czy inaczej ufam w to, co mówisz. Nawet gdy nie padają słowa. Widzę to, co chcę zobaczyć i co jednocześnie jest realne. Rzeczywistość, której się nie spodziewałam, a która sprawia, że jestem w stanie stawiać czoła wszelkiemu złu. Wstaję rano i wiem, że ten dzień należy do mnie, że mogę wszystko. I za każdym razem, gdy pojawiają się wątpliwości, towarzyszy im kojący głos mówiący, że zwyciężę. Więc czuję się wygrana. Tu i teraz. 


Komentarze

  1. Drugi człowiek potrafi zmienić wszystko, a odwzajemnione uczucie jeszcze więcej. Dzięki temu potrafimy oddzielić przeszłość gruba kreską.
    Ostatnio doszła do wniosku, że właśnie tego mi brakuje, to właśnie zakochanie się w odpowiedniej osobie potrafiłoby wszystko zmienić. Zmienić mnie i oddzielić emocje z przeszłości od chwili obecnej. Mój chory umysł zostałby zaprzątnięty czymś innym, a po czasie może i uleczony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, obrót o 180 stopni.
      Być może, ale wydaje mi się, że chcesz tego tak bardzo, że aż jakby to odpychasz. Zamiast tego spróbuj poszukać w sobie takiego miejsca dla tej drugiej osoby, a przy tym zaakceptować wszystko takie, jakie do Ciebie przyjdzie.

      Usuń
    2. Coś w tym jest. Z jednej strony chciałabym kogoś mieć, a z drugiej strony nie chce nikomu komplikować życia, a związek ze mną to stanowczo spora komplikacja.

      Usuń
    3. No więc właśnie, sporo to kwestia myślenia i podejścia, bo w tym wszystkim działa taki jakby nasz wewnętrzny magnetyzm.

      Usuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.