"Zobaczyć, co jest wewnątrz mnie, co jest we mnie, co ukrywam."

Spoglądaj
w odbicie
mnie

Odsuwając
egoistyczne
pragnienie

Spoglądaj
w dusze
inne

Myśląc
jak pięknie
pachną

kwiatami
przekwitłymi
słowami
drobnymi
uczuciami
gnijącymi
strachem
błądzącym

Komentarze

  1. To dziwne, że ludzie patrzą na kogoś, ale nie widzą go takim jakim jest. Nie potrafią spojrzeć głębiej, niż tylko na powłokę skrywającą to prawdziwe "ja" ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zbyt łatwo patrzy się powierzchownie.

      Usuń
  2. Nie zgodzę się trochę z powyższym komentarzem. Dziwne? To wcale nie jest "dziwne", tylko naturalne. Normalna reakcja każdego człowieka - nikt nie wywleka publicznie swojego żalu, bólu i problemów.
    Dziwne natomiast jest to, że gdy ktoś ma poważne problemy, boi się o nich mówić. I udaje, że ich nie ma, co zazwyczaj niezbyt mu wychodzi. I tutaj kolejna dziwna rzecz - inni widzą, że coś jest nie tak, ale udają, że nie widzą. Dlaczego?


    Ludzie zazwyczaj widzą w tobie tyle, ile pozwalasz im zobaczyć... ale niestety istnieją też tacy, którzy ponieważ widzą niewiele, to resztę sobie dopowiadają - zwykle ta "reszta" nie jest zbyt pochlebna...

    Ale nie jestem pewna, czy to o tym miał być wiersz, bo ja go widzę trochę inaczej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, może określenie 'dziwne' pasuje bardziej do drugiej części komentarza, tzn. osobiście nie do końca rozumiem, dlaczego faktycznie tak często kierujemy się pozorami, zamiast chwili zastanowienia. I tutaj właśnie także pojawiają się te dopowiedzenia, albo pójście na łatwiznę. Widzimy tyle, ile ktoś nam pozwoli, a niekiedy tyle, ile chcemy, szczególnie w kwestii problemów i tym podobnych.

      Ciekawi mnie, jak go widzisz w takim razie :)
      Oczywiście nie określam, jak bardzo te interpretacje są trafione, lub też nie, nie będę nic nikomu narzucać ;)

      Usuń
    2. Jak go widzę? Chyba trochę bardziej pozytywnie. Jakby podmiot mówił do kogoś bardzo bliskiego, żeby nie był zapatrzony w siebie, ale nie w sensie narcystycznym, tylko właśnie wręcz odwrotnie - żeby umiał pokochać siebie zamiast wciąż wyrzucać sobie błędy, wypominać porażki; generalnie - żeby się trochę dowartościował. I żeby spojrzał na innych, bo - niespodzianka! - nikt nie jest doskonały, więc dlaczego ktoś miałby wymagać od siebie perfekcjonizmu, jeśli innym łatwo wybacza błędy.

      Ilu czytelników, tyle interpretacji, aczkolwiek mnie zawsze ciekawi co myślałaś pisząc dany tekst :D

      Usuń
    3. Ładnie opisane, ale wciąż jednak pomyślałam o czymś innym ;)

      Usuń
    4. Domyślam się, nie miałam na celu odgadywania intencji autora, zresztą w wierszach to i tak nigdy nie ma najmniejszego sensu :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.