Przejdź do głównej zawartości
Gdy nie
możesz dzisiaj
włosów potargać
zaparzyć porannej
kawy
bez cukru
unieść kącika ust
nie patrzę jak
śpisz cicho
rozglądasz się
nieświadomie
drzwi zamykasz
wychodząc
nie patrzę
bo Ciebie...
nie ma
deszczu
jedynie
muzykę
wygrywasz
Nawet chciałam Ci wytłumaczyć ten post u mnie, bo Ty i zresztą wszyscy tak opacznie go zrozumieli. Ale potem stwierdziłam, że po co. Nie potrzebuję tego, a i nie mam siły wyjaśniać. Poza tym już nie jest aktualny za bardzo.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedy coś tu napiszesz. Wiersz jak zawsze piękny. Choć potwornie smutny. Doskwiera Ci samotność? Albo tęsknota? Nie wiem czemu, ale po przeczytaniu na myśl przychodzi mi letnia burza - nagła, gwałtowna, ulewna, trwająca zaledwie kilka chwil. Może z uczuciami opisanymi tutaj jest podobnie?
Uśmiechu życzę ♥
W porządku.
UsuńWiesz, szczerze mówiąc nie wydawał mi się smutny, chyba nie pisałam go w kwestii obecnych emocji. Ostatnio tylko trochę zmęczenia, ale to nic, w każdym razie dziękuję i wzajemnie :)
W takim razie cieszę się, że jest wszystko ok ♥
Usuńno właśnie, nie ma Ciebie, nie ma kawy, nie ma skradania... te słowa są mi tak bliskie. ale jak to czytałam to... czułam takie przyjemne ciepło. dziękuję Ci za ten wiersz.
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję, miło czytać, że wywołuje to takie odczucia
UsuńDlaczego zawsze jak wejdę na Twojego bloga, na jakiś czas wpadnę w taką dziwną zadumę i nie mogę się z niej wyrwać? To oczywiście pozytywne, Twoje posty są zawsze takie... refleksyjne.
OdpowiedzUsuńChyba wiem o czym mówisz, znane uczucie, które niekiedy się przydaje pomiędzy codziennym zabieganiem.
UsuńGorzej jak się negatywne trafi. Gdzieś wieczorem, brr.
UsuńPS Kiedy zmieniłaś szablon?
Oj tak, to również brzmi znajomo.
UsuńJakiś czas temu, chyba jakoś na początku wakacji, wydaje mi się, że jest tak jaśniej i hym... lżej? Jakoś bardziej mi to pasowało do tego wakacyjnego czasu.
Hej, jak tam? ♥
OdpowiedzUsuńHej <3 Wiesz, trudno powiedzieć. Chyba teraz ten wiersz pasuje mi bardziej niż w momencie, gdy go pisałam, co oznacza, że pewnie trochę pusto. Z drugiej strony może jakiś niepokój, czy coś, co powoduje u mnie nieco dziwne sny. Ale może to nic, więc staram się zbytnio nie brać tego do siebie. A Ty jak się trzymasz? <3
Usuń