Poranki to zdecydowanie moja ulubiona pora dnia, a widzieć wschód słońca to najpiękniejszy widok na ziemi. Aż trudno uwierzyć, że taki cud zdarza się codziennie i aż robi się smutno - przynajmniej mi - że tak często go przesypiamy (no, nie licząc zimy, ale to te letnie wschody słońca są najpiękniejsze).
I właśnie dlatego bardziej się je ceni - bo widzi rzadziej. Ale zachody też mają w sobie dużo uroku, ogólnie ja uwielbiam patrzeć w chmury niezależnie od pory dnia, a w nocy - na gwiazdy. Natura jest przepiękna.
Poranki teraz są coraz ciemniejsze i zimne, w porównaniu do południa. Niedługo będzie śnieżyło, to już w ogóle. Sny też się zrobiły ostatnio jakieś zimne, chyba że to ja się taki stałem.
Poranki to zdecydowanie moja ulubiona pora dnia, a widzieć wschód słońca to najpiękniejszy widok na ziemi. Aż trudno uwierzyć, że taki cud zdarza się codziennie i aż robi się smutno - przynajmniej mi - że tak często go przesypiamy (no, nie licząc zimy, ale to te letnie wschody słońca są najpiękniejsze).
OdpowiedzUsuńOj tak, chociaż zachody też są piękne, jednak wschody mają w sobie coś więcej, a tyle ich tracimy.
UsuńI właśnie dlatego bardziej się je ceni - bo widzi rzadziej. Ale zachody też mają w sobie dużo uroku, ogólnie ja uwielbiam patrzeć w chmury niezależnie od pory dnia, a w nocy - na gwiazdy. Natura jest przepiękna.
UsuńDokładnie. I ja podobnie, niesamowite widoki.
UsuńJa odkąd zaczęłam chodzić rano na basen i wstawać wcześnie, bardzo doceniłam poranki. Wtedy jest całkowicie inaczej, tak magicznie. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zazdroszczę tych widoków właśnie, nie wątpię w ich magię :)
UsuńPoranki teraz są coraz ciemniejsze i zimne, w porównaniu do południa. Niedługo będzie śnieżyło, to już w ogóle.
OdpowiedzUsuńSny też się zrobiły ostatnio jakieś zimne, chyba że to ja się taki stałem.
Owszem, o wiele mniej przyjemne, niż jeszcze stosunkowo niedawno. I coś w tym jest, takie 'uroki' jesieni chyba.
Usuń