Przejdź do głównej zawartości
Nieprzerwany w sercu wiatr.
Nietwórczy Grymas
tej jesiennej wiosny
zapukał do drzwi
nazbyt wyraźnie
Otwieram
po cichu
jakby mógł
nie wkradać się
bezlitośnie
Nie pozwala
przymknąć
rozdmuchanych wiatrem
okiennic co skrzypią
I pada deszcz
na dywan
moich myśli
Nietwórczy grymas? Skąd ja to znam... ale wiesz, kwiecień się skończył i w maju powinno być już cieplej, może wiosna będzie w końcu wiosną :) Chociaż jak dla mnie, to najwięcej weny ma się w okresie mglistej, deszczowej jesieni. Ale - jak widzę po sobie - brak weny to nie zawsze zła oznaka.
OdpowiedzUsuńŚciskam ♥
Oj tak, powszechna przypadłość.
UsuńOby, bo jednak już mi jej brakuje :)
No i po maju wreszcie poczuję trochę spokoju i wytchnienia, co może też będzie bardziej sprzyjające twórczości ;)
Dzięki, ja również <3
Właśnie, właśnie, mam nadzieję że wszystkie maturki poszły/pójdą Ci świetnie, mocno trzymam kciuki <3
UsuńJakoś idzie, zostało przeżyć do końca tygodnia i będzie po wszystkim, wreszcie :D
UsuńNo i dziękuję, Tobie też powodzenia we wszystkim, bo wiem jak to jest, gdy zbliża się koniec roku ;)
Trzymaj się <3
Hah, to mam nadzieję, że teraz jest już wszystko okej, że wszystko super poszło i sobie odpoczywasz czy coś tam :)
UsuńDzięki, dzięki.
Ściskam <3
Oj tak, odpoczywam, także w końcu wolne :)
UsuńAle i Tobie szybko przeleci ;)
Oj szybko, maj to minął koszmarnie szybko, z czerwcem będzie jeszcze gorzej XD
UsuńZ jednej strony to i lepiej, będzie wolne, ale wiadomo, trzeba się spiąć trochę tak na koniec :D
UsuńNo niestety.
UsuńA Ty kiedy coś napiszesz? Czekam i czekam :D
Trzymam kciuki <3
UsuńHaha, właściwie ja też, ale jakoś wena nie przychodzi :D