"Szukałem listu, który napisała do mnie któregoś dnia, i tych słów u dołu kartki..."

Nie czekam już
na dotyk
spojrzenie
ni gest

Nie czekam
na pytania
odpowiedzi
ciszę

Nie błądzę
poszukuję
rozważam

Tylko
obserwuję
czuję
jestem


Komentarze

  1. Mam do zrobienia trzy kroki naraz, bo codziennie piszę po kilka sprawdzianów aktualnie. Więc Twoja rada nie działa, niestety. Nie umiem się nie zadręczać. Już nawet nie próbuję, po prostu czekam aż mi powiedzą, że mam trzy zagrożenia, bo na tyle się zanosi aktualnie. Już jestem zdrowa, ale wariuję od stresu. A raczej zwariowałabym, gdybym nie medytowała - to jedyna rzecz aktualnie, która pozwala mi zasnąć. Ale psychicznie jestem niestabilna. Bardzo.

    Ale cieszę się, że u Ciebie lepiej. Wnioskując z wiersza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, doskonale pamiętam takie odczucia i dlatego z perspektywy czasu łatwiej jest mi napisać, że to nic nie ułatwia i byłoby lepiej dla siebie samej rozegrać to trochę inaczej. Ale na bieżąco to niestety nie takie proste.
      Dobrze, że chociaż już wyzdrowiałaś, jedno zmartwienie mniej. I cieszę się, że medytacja Cię uspokaja i chociaż trochę pomaga. Już niedługo przerwa, spróbuj wytrwać do tego czasu <3

      Tak, lepiej, zdecydowanie spokojniej i pewniej :)

      Usuń
    2. Ja mam taką sytuację od początku gimnazjum i wiem, że stres nic nie daje, ale mówienie "nie stresuj się" również, więc teraz po prostu próbuję różnych technik relaksacji. I cisnę naukę.
      Nie mam wyjścia :)

      Usuń
    3. Takie techniki to dobre rozwiązanie.
      No to pozostaje mi życzyć powodzenia <3

      Usuń
  2. Też mam teraz taki okres, po prostu jestem, czasem udaję wiatr i obserwuję. Gwiazdy wróciły, więc nie mam o czym pisać. Na święta pozwoliłem sobie sprezentować książkę o życiu drzew, to może wena wróci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to właściwie dobrze, z obserwacji wiele może wynikać, poza tym to taka akceptacja wszystkiego takim, jakie jest :)
      Może akurat :D

      Usuń
  3. Bycie to najlepsze co może się przydażyc!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem im bardziej na coś czekamy, tym bardziej to nie nadchodzi. Jak piszesz, trzeba czuć, żyć i być tu i teraz. Sama uczę się tej sztuki i czuję, że idzie mi jakoś lepiej. I moje życie przy okazji jakoś tak bardziej kolorów nabrało, bo w końcu je dostrzegam, a nie na nie czekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, czasami te najlepsze rzeczy przychodzą całkiem niespodziewanie. No właśnie, więc oby tak dalej :)

      Usuń
  5. To wystarczajaco, jesli to potrafisz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.