"Na kla­wiszach fal grały krop­le deszczu pal­ca­mi dźwięków."

Deszczowy chodnik
odbija
stukot szpilek
czarnych

Brudna kałuża
nie daje
przejrzeć się
w pośpiechu

Szarobure niebo
nie zachęca
do długiego
spaceru

A jednak 
wychodzę
naprzeciw
nowemu dniu


Komentarze

  1. Z tego pośpiechu dziś kierowca mojego autobusu przejechał sarnę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie brzmi dobrze ._.

      Usuń
    2. Przez to prawie nie przyjechałem na egzamin. Cóż, świat mnie czasem nienawidzi.

      Usuń
    3. To wszystko przez te egzaminy.

      Usuń
    4. Okazało się, że oba i tak oblałem w tamten dzień. Jutro mam ostatnią szansę na zaliczenie tego, na który prawie nie dotarłem przez sarnę.
      To zabawne, jak czasem jedna chwila i jedna decyzja potrafi ukształtować kolejne tygodnie.

      Usuń
    5. Faktycznie czasami krótka chwila ma duży wpływ, ale mam nadzieję, że tym razem Ci się udało.

      Usuń
  2. zawsze drażnił mnie dźwięk obcasów na betonie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze jest tak wychodzić naprzeciw. Ja dzisiaj w końcu poćwiczyłam jogę, chociaż nie chciało mi się wybitnie. Ostatnio w ogóle nic mi się nie chce, ale robię różne rzeczy, bo wtedy się lepiej czuję. Mam tylko nadzieję, że nie na tym polega bycie dorosłym. O ile w ogóle życie polega na czymkolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli właściwie też w jakiś sposób wyszłaś naprzeciw. I nawet, jeżeli się nie chce, to właśnie takie drobne rzeczy mogą w prosty sposób poprawić nastrój, więc warto.

      Usuń
    2. Mi ostatnio ciężko poprawić nastrój. Niby nic się nie dzieje, sytuacja mi się uspokoiła (w porównaniu do stycznia to niebo a ziemia), ale czegoś brakuje. Niby jest dobrze, ale czegoś brakuje.

      Usuń
    3. Czasami wpada się w taki stan, że niby nic, a jednak coś jest na rzeczy. Dobrze, że chociaż jest trochę spokojniej.

      Usuń
    4. Niestety to że jest bardziej spokojnie niż w styczniu nie oznacza, że jest spokojnie całkowicie, więc to pewnie dlatego. Ale cóż, uspokoję się dopiero jak będę wiedzieć na czym stoję i czy czeka mnie matura 2018 czy 2019...

      Usuń
    5. Domyślam się, ale zawsze to chociaż drobna zmiana na lepsze. Obyś poczuła się pewniej, spokojniej, i oby ten stres i zmartwienia trochę odeszły, a wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Przytulam mocno <3

      Usuń
    6. Aktualnie się znowu rozchorowałam, więc no... moje życie to jakaś pieprzona sinusoida ostatnio.
      Jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że lepiej niż u mnie, haha.

      Usuń
    7. Chyba tak właśnie działa ten okres, gdy trochę jest tej zimy, trochę jej nie ma... Powrotu do zdrowia! <3
      Co do mnie, cóż, właśnie dzisiaj kończy mi się wolne, także od jutra powrót na uczelnię i do takiej bardziej rutyny, chociaż przez jakiś czas będzie trochę nowości w kwestii zajęć i takich tam. Myślałam, że w zeszłym semestrze miałam kiepski plan, ale teraz jest jakieś 3 razy gorzej, także zabawnie. Ale poza tym chyba nie mam co narzekać, jednak miałam sporo oddechu po sesji, dużo spotkań ze znajomymi, nawet skończyłam czytać książkę Cobena, no, całkiem nieźle generalnie.

      Usuń
    8. Raczej nie chodzi o pogodę, bo ja to jestem na zmianę chora i zdrowa od sierpnia XD
      Huh, to ja od września próbuję skończyć jedną, ale między Ferdydurke, Weselem a Przedwiośniem i innymi nie jest to takie proste. Zwłaszcza gdy muszę czytać dwie szkolne lektury jednocześnie. Ale z nie narzekam, bo te szkolne wcale nie są takie złe.

      Współczuję kiepskiego planu :(
      A jaką czytałaś? I czy było warto? :D

      Usuń
    9. O matko, nie zazdroszczę xd
      Oj znam to, w maturalnej (i w wakacje przed, o zgrozo) nie przeczytałam chyba żadnej książki poza lekturami, z których spora część faktycznie wcale nie była jakaś zła.
      Czytałam "Bez skrupułów" i co prawda trochę ją rozwlekłam w czasie, ale jednak była ciekawa. Chociaż "W głębi lasu" porwała mnie dużo bardziej, momentalnie.

      Usuń
  4. Przepiękne słowa. Bardzo mi się podobają. Ja nie zwracam uwagi na pogodę, każdy dzień jest na wagę złota. Zresztą lubię deszcz. :D Przepięknie piszesz!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jedna chwila, a podarujesz mi uśmiech.