This is already bigger.

Notatki sprzed miesiąca:
Tęskniłam. Za dźwiękiem Twojego głosu, dotykiem, zapachem. Za głupimi minami i słowami, które zawsze śmieszą. Za moją dłonią w Twojej, głową na ramieniu, spojrzeniem w oczy. Za całym Tobą i za tym, jak się przy Tobie czuję. Każda komórka mojego ciała chciała znowu być przy Tobie i mieć Cię tylko dla siebie. W snach widzieliśmy się szybciej, niż było to możliwe, więc każdego kolejnego dnia czekałam jeszcze bardziej. Czas bez Ciebie zdawał się dłużyć, a potem wszystko minęło tak nagle. Momentalnie stało się takie codzienne, w sensie codzienności, którą dzielimy i która jest dobra. Codzienności, której już mi brakowało, bo nagle nowa codzienność - bez Ciebie - była inna, wybrakowana. Może najbliższy czas nie będzie taki, jaki chciałabym, żeby był. Może zabraknie w nim dłuższych chwil dla siebie, a wszystko na powrót stanie się zwykłe. Ale chyba wolę tę zwyczajność od czasu rozłąki. Dobrze jest czasami zatęsknić, żeby uświadomić lub przypomnieć sobie pewne kwestie. Dobrze jest zobaczyć się jakby na nowo. I dobrze jest wrócić i być razem.



Komentarze